„Niepokorne. Klara” to drugi tom trylogii Agnieszki Wojdowicz, który w niczym nie ustępuje pierwszemu. To przykład dobrze opowiedzianej historii, wiarygodnie naznaczonych realiów historycznych i ciekawie rozwiniętych nowych wątków znanych nam już bohaterek: Elizy, Judyty i Klary. I to właśnie tę ostatnią mamy okazję poznać bliżej. „Klara” to wyśmienita okazja, by zanurzyć się w pięknej scenerii młodopolskiego Krakowa, awangardowego Berlina czy tętniącego życiem kulturalnym Wiednia. Postaram się to zaraz udowodnić.
Jest rok 1896. Klara Stojnowska przerywa studia w Berlinie i jest ponownie w Krakowie, gdzie rozpoczyna zajęcia w Baraneum na drugim roku kursu literatury i historii. Pełna pasji, zaangażowania społecznego i woli walki, z zainteresowaniem przypatruje się strajkowi cygarniczek w jednej z krakowskich fabryk, któremu poświęca swój artykuł będący wyrazem jej (kolejnego) młodzieńczego buntu. Przy okazji poznaje pracującego tam człowieka o szerokich horyzontach - inżyniera Jerzego Platera – wynalazcę, konstruktora, zapalonego fotografa. On również zdaje się być zainteresowany tą nieprzeciętną dziewczyną. Klara już na pierwszy rzut oka wyróżnia się w tłumie: nosi melonik (zdecydowanie bardziej odpowiedni dla mężczyzny), letni beżowy kostium, jasną bluzkę i krawat z wpiętą w jedwab perłową szpilką. Oficjalnie pali papierosy, a jej suknie pozbawione są tradycyjnego gorsetu. Nosi krótszą niż nakazywała moda, prowokacyjną fryzurę i jest bezpretensjonalnie szczera. Sprawia wrażenie kobiety wyemancypowanej i wolnej. To bez wątpienia zasługa niedawnego pobytu za granicą: Berlin odmienił Klarę. Otworzył oczy na nieskończone możliwości, uświadamiając jednocześnie naukowe i obyczajowe zapóźnienie Galicji. (…) Ironiczna wobec mieszczańskiej moralności, bigoterii i wszelkich przejawów dyskryminacji, walczy[…] odtąd, choć nie zawsze skutecznie i z rozsądkiem, o prawo do życia wolnego od przesądów oraz ograniczeń. Nie liczy[…] się z nikim i z niczym. Nawet z opiniami ojca, profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego czy zatroskanej matki. Klara ma mocny charakter i wielką ochotę na poznawanie świata. Jest zagorzałą przeciwniczką staroświeckich poglądów tak bliskich większości społeczeństwa oraz ślepego przywiązania do tradycji. Dla niej ważniejsza jest wierność własnym przekonaniom niż konwenanse. Jest odważna, bezkompromisowa i chętnie podejmuje ryzyko, choć wygłaszanie niepopularnych opinii sprowadza na nią nieustanie niemałe kłopoty. Jednocześnie pragnie realizować swe pasje, być kochaną i kochać, czasem nawet wbrew ogólnie przyjętym normom. Zaangażowana w misję dziennikarską, pisze kolejne artykuły, poznaje nowych, interesujących ludzi (np. Wyspiańskiego w redakcji „Nowej Reformy”). Niestety, musi również ponosić odpowiedzialność za swoje czyny – za zbyt bliskie stosunki z socjalistami, za utratę głowy dla nieodpowiedniego mężczyzny… Klara składała się z paradoksów, bo choć bardziej niż kiedykolwiek świadoma była pragnień i marzeń, intensywnie smakowała codzienność i tylko bała się, do czego ją to zawiedzie… Czy jej obawy były uzasadnione?
Nie lepiej jest z przyjaciółką Klary, Judytą Schreiberówną. Po powrocie z Otwocka, dziewczyna nadal rozmyśla o Maurycym Stojnowskim, przebywającym w Paryżu. Kiedy ten niespodziewanie pojawia się ze swoją narzeczoną w Krakowie, Judyta przyjmuje propozycję właścicielki pracowni, Miny Ebner i wyjeżdża do Wiednia, by zapomnieć o ukochanym. Maluje i projektuje tkaniny, a obcując z wielką sztuką, ma okazję poznać: Gustava Klimta, Kolo Mosera i Maxa Henneberga. Między nią a tym ostatnim, nawiązuje się nić sympatii, która dość szybko przeradza się w coś więcej… Za granicą Judyta podejmie próbę nauki jazdy na rowerze (to początki cyklistów), ale i otrzyma możliwość stworzenia własnych prac na wystawę secesjonistów i zaprojektowania sukni na inny, również niezwykle prestiżowy konkurs (było to prawdziwe wyzwanie w tamtych czasach, sądzono bowiem, iż najlepszymi projektantami są mężczyźni…). Jak potoczą się dalsze losy nieprzeciętnie utalentowanej Judyty? Co czeka ją w dającym wielkie możliwości Wiedniu?
Tymczasem Eliza Pohorecka, bohaterka pierwszego tomu, schodzi w drugim na dalszy plan. Wciąż wiedzie dość spokojny żywot przy boku ukochanego Antona Wielbrachta, Austriaka (a więc okupanta!). Mimo iż rodzina Elizy (szczególnie jej babcia – Elżbieta Orzechowska) nie akceptuje tego związku, dziewczyna nie rezygnuje ze swego szczęścia, a narzeczony stanowi[…] dla niej swoisty punkt odniesienia we wszelkich życiowych kwestiach. Powoł[uje] się na niego nieustannie, jakby zrósł się z nią niczym pień solidnego drzewa z oplatającym go bluszczem. Jakby był niezbywalną częścią jej życia lub jego warunkiem... Jedynym problemem jest kwestia edukacji – czy Elizie uda się skończyć Studium Farmaceutyczne UJ? Czy spełni swoje marzenia i czy będzie musiała zapłacić za nie wysoką cenę?
Drugi tom „Niepokornych. Klara” jest rewelacyjną kontynuacją pierwszego i pozwala snuć przypuszczenia, że kolejna i ostatnia zarazem część przygód nieprzeciętnych przyjaciółek z młodopolskiego Krakowa, będzie równie udana. Agnieszce Wojdowicz udało się zaserwować swoim czytelnikom po raz drugi wyjątkową ucztę: pełną wiarygodnych bohaterek, intrygujących splotów wydarzeń, naznaczoną nieustanną walką o siebie, swoje przekonania i marzenia oraz o wolność, równość i prawa kobiet. Warto sięgnąć po „Niepokorne” choćby po to, by się przekonać, jakie zmiany niósł ze sobą schyłek XIX wieku w Berlinie, Wiedniu czy Krakowie i jak zmieniali się ich mieszkańcy. U Wojdowicz nie znajdziecie nudnych encyklopedycznych danych czy suchych faktów. Dzięki zmyślnie prowadzonej akcji, pełnokrwistym bohaterkom, czytelnik jest niemalże naocznym świadkiem wszelkich zmian napędzających ówczesny świat. Świadomie sięgając po źródła historyczne, z których umiejętnie czerpie bodźce do tworzenia wiarygodnych historii okraszonych cudownie fikcyjną nutą, Agnieszka Wojdowicz jest kolejną polską pisarką, której twórczość zadowoli nawet najbardziej wybrednych czytelników. Polecam gorąco!
Cytaty za: Niepokorne. Klara, Agnieszka Wojdowicz, Nasza Księgarnia, Warszawa 2015.
Ocena: 5+/6
Recenzja ukazała się na portalu lubimyczytac.pl pod tytułem: The game is not over…
Jest rok 1896. Klara Stojnowska przerywa studia w Berlinie i jest ponownie w Krakowie, gdzie rozpoczyna zajęcia w Baraneum na drugim roku kursu literatury i historii. Pełna pasji, zaangażowania społecznego i woli walki, z zainteresowaniem przypatruje się strajkowi cygarniczek w jednej z krakowskich fabryk, któremu poświęca swój artykuł będący wyrazem jej (kolejnego) młodzieńczego buntu. Przy okazji poznaje pracującego tam człowieka o szerokich horyzontach - inżyniera Jerzego Platera – wynalazcę, konstruktora, zapalonego fotografa. On również zdaje się być zainteresowany tą nieprzeciętną dziewczyną. Klara już na pierwszy rzut oka wyróżnia się w tłumie: nosi melonik (zdecydowanie bardziej odpowiedni dla mężczyzny), letni beżowy kostium, jasną bluzkę i krawat z wpiętą w jedwab perłową szpilką. Oficjalnie pali papierosy, a jej suknie pozbawione są tradycyjnego gorsetu. Nosi krótszą niż nakazywała moda, prowokacyjną fryzurę i jest bezpretensjonalnie szczera. Sprawia wrażenie kobiety wyemancypowanej i wolnej. To bez wątpienia zasługa niedawnego pobytu za granicą: Berlin odmienił Klarę. Otworzył oczy na nieskończone możliwości, uświadamiając jednocześnie naukowe i obyczajowe zapóźnienie Galicji. (…) Ironiczna wobec mieszczańskiej moralności, bigoterii i wszelkich przejawów dyskryminacji, walczy[…] odtąd, choć nie zawsze skutecznie i z rozsądkiem, o prawo do życia wolnego od przesądów oraz ograniczeń. Nie liczy[…] się z nikim i z niczym. Nawet z opiniami ojca, profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego czy zatroskanej matki. Klara ma mocny charakter i wielką ochotę na poznawanie świata. Jest zagorzałą przeciwniczką staroświeckich poglądów tak bliskich większości społeczeństwa oraz ślepego przywiązania do tradycji. Dla niej ważniejsza jest wierność własnym przekonaniom niż konwenanse. Jest odważna, bezkompromisowa i chętnie podejmuje ryzyko, choć wygłaszanie niepopularnych opinii sprowadza na nią nieustanie niemałe kłopoty. Jednocześnie pragnie realizować swe pasje, być kochaną i kochać, czasem nawet wbrew ogólnie przyjętym normom. Zaangażowana w misję dziennikarską, pisze kolejne artykuły, poznaje nowych, interesujących ludzi (np. Wyspiańskiego w redakcji „Nowej Reformy”). Niestety, musi również ponosić odpowiedzialność za swoje czyny – za zbyt bliskie stosunki z socjalistami, za utratę głowy dla nieodpowiedniego mężczyzny… Klara składała się z paradoksów, bo choć bardziej niż kiedykolwiek świadoma była pragnień i marzeń, intensywnie smakowała codzienność i tylko bała się, do czego ją to zawiedzie… Czy jej obawy były uzasadnione?
Nie lepiej jest z przyjaciółką Klary, Judytą Schreiberówną. Po powrocie z Otwocka, dziewczyna nadal rozmyśla o Maurycym Stojnowskim, przebywającym w Paryżu. Kiedy ten niespodziewanie pojawia się ze swoją narzeczoną w Krakowie, Judyta przyjmuje propozycję właścicielki pracowni, Miny Ebner i wyjeżdża do Wiednia, by zapomnieć o ukochanym. Maluje i projektuje tkaniny, a obcując z wielką sztuką, ma okazję poznać: Gustava Klimta, Kolo Mosera i Maxa Henneberga. Między nią a tym ostatnim, nawiązuje się nić sympatii, która dość szybko przeradza się w coś więcej… Za granicą Judyta podejmie próbę nauki jazdy na rowerze (to początki cyklistów), ale i otrzyma możliwość stworzenia własnych prac na wystawę secesjonistów i zaprojektowania sukni na inny, również niezwykle prestiżowy konkurs (było to prawdziwe wyzwanie w tamtych czasach, sądzono bowiem, iż najlepszymi projektantami są mężczyźni…). Jak potoczą się dalsze losy nieprzeciętnie utalentowanej Judyty? Co czeka ją w dającym wielkie możliwości Wiedniu?
Tymczasem Eliza Pohorecka, bohaterka pierwszego tomu, schodzi w drugim na dalszy plan. Wciąż wiedzie dość spokojny żywot przy boku ukochanego Antona Wielbrachta, Austriaka (a więc okupanta!). Mimo iż rodzina Elizy (szczególnie jej babcia – Elżbieta Orzechowska) nie akceptuje tego związku, dziewczyna nie rezygnuje ze swego szczęścia, a narzeczony stanowi[…] dla niej swoisty punkt odniesienia we wszelkich życiowych kwestiach. Powoł[uje] się na niego nieustannie, jakby zrósł się z nią niczym pień solidnego drzewa z oplatającym go bluszczem. Jakby był niezbywalną częścią jej życia lub jego warunkiem... Jedynym problemem jest kwestia edukacji – czy Elizie uda się skończyć Studium Farmaceutyczne UJ? Czy spełni swoje marzenia i czy będzie musiała zapłacić za nie wysoką cenę?
Drugi tom „Niepokornych. Klara” jest rewelacyjną kontynuacją pierwszego i pozwala snuć przypuszczenia, że kolejna i ostatnia zarazem część przygód nieprzeciętnych przyjaciółek z młodopolskiego Krakowa, będzie równie udana. Agnieszce Wojdowicz udało się zaserwować swoim czytelnikom po raz drugi wyjątkową ucztę: pełną wiarygodnych bohaterek, intrygujących splotów wydarzeń, naznaczoną nieustanną walką o siebie, swoje przekonania i marzenia oraz o wolność, równość i prawa kobiet. Warto sięgnąć po „Niepokorne” choćby po to, by się przekonać, jakie zmiany niósł ze sobą schyłek XIX wieku w Berlinie, Wiedniu czy Krakowie i jak zmieniali się ich mieszkańcy. U Wojdowicz nie znajdziecie nudnych encyklopedycznych danych czy suchych faktów. Dzięki zmyślnie prowadzonej akcji, pełnokrwistym bohaterkom, czytelnik jest niemalże naocznym świadkiem wszelkich zmian napędzających ówczesny świat. Świadomie sięgając po źródła historyczne, z których umiejętnie czerpie bodźce do tworzenia wiarygodnych historii okraszonych cudownie fikcyjną nutą, Agnieszka Wojdowicz jest kolejną polską pisarką, której twórczość zadowoli nawet najbardziej wybrednych czytelników. Polecam gorąco!
Cytaty za: Niepokorne. Klara, Agnieszka Wojdowicz, Nasza Księgarnia, Warszawa 2015.
Ocena: 5+/6
Recenzja ukazała się na portalu lubimyczytac.pl pod tytułem: The game is not over…
Oj, to jedna z tych książek, których lekturę ciągle odkładam... może poczekam aż dostępne będą wszystkie trzy części
OdpowiedzUsuńTo jest bardzo sensowne podejście do sprawy :)
Usuńczytałam, chociaż aż takich zachwytów we mnie nie wzbudziła-dobra owszem, inna też, ale czegoś troszeczkę mi brakowało ;)
OdpowiedzUsuńCóż, pozostaje mi napisać, że o gustach się nie dyskutuje :))) Mimo to będę uparcie bronić mej tezy, że to kawał dobrej polskiej prozy jednak jest! Pozdrawiam ciepło!
UsuńJestem świeżo przed lekturą, bo dziś zakupiłam tą książeczkę. Już nie mogę się doczekać kiedy zacznę. Liczę na ekscytujące doznania;)
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoje wrażenia :)
Usuń