Książka gwatemalskiego, nietłumaczonego do tej pory na nasz rodzimy język autora, Rodrigo Reya Rosy, "Severina" urzeka już na pierwszy rzut oka. Ta bajecznie kolorowa okładka jest zapowiedzią równie bogatej i barwnej treści, zawartej w niewielkiej objętościowo powieści. Czaruje ona uniwersalizmem, dotykając sprawy najistotniejszej w życiu człowieka, tj. miłości. Co ciekawe nie tylko takiej, jaką obdarzamy drugiego człowieka, ale i tej, którą żywimy do przedmiotów martwych, w tym przypadku – książek (znamy to dobrze prawda, drodzy Czytelnicy?). Jak wypada takie połączenie widziane oczyma pisarza z tak odległego kraju? Czy warto zagłębić się w treść, a nie piać jedynie nad wyglądem zewnętrznym "Severiny"?
Główny bohater książki jest współwłaścicielem księgarni 'Entretenida', którą otworzył razem z grupą przyjaciół, podobnie jak on zakochanych w książkach. Według niego [k]sięgarnie są wylęgarniami idei. Książki to żywe stworzenia, rozedrgane i pomrukujące, a on sam należy do gatunku księgarzy aspirujących do miana literatów – nie dość, że bibliofil, to jeszcze początkujący pisarz – cóż za fascynujący mężczyzna! Pewnego razu podczas wieczoru poetyckiego, które często są organizowane w jego księgarni, jakaś urodziwa, młoda kobieta kradnie dwa tomiki przekładów z japońskiego. Narrator jednak nie reaguje, bo towarzyszy mu przekonanie, że ona wróci. Niestety ma rację, złodziejka pojawia się po raz drugi, by ponownie przywłaszczyć sobie kolejne pozycje książkowe. To Ana Severina Brugera, obywatelka Hondurasu, która przebywa w Gwatemali nielegalnie. Jednak zamiast policyjnej interwencji dziewczynę czeka ogromne zainteresowanie ze strony właściciela księgarni, podszyte zainteresowaniem, namiętnością a może i głębszym uczuciem? Kobieta jest początkowo nieuchwytna, nieczuła na jego zaloty, a nawet zdaje się go ignorować. Z czasem zaczyna wykorzystywać właściciela księgarni do własnych celów...
Severina otoczona jest aurą tajemniczości - mieszka w 'Pensjonacie Carlos' z Otto Blanco, będącym jej mężem, ojcem, a może dziadkiem (?) i tyle o niej wiadomo. Pewne jest natomiast to, że notorycznie przywłaszcza sobie różne publikacje, a jak zapewnia ów tajemniczy mężczyzna, z którym zdaje się być blisko, cierpi na taką chorobę: kradnie wyłącznie książki i potem je czyta. Sytuacja jest jednak na tyle poważna, że czytelnik odnosi wrażenie, iż te jej kradzieże stanowiły (...) nie symptom, lecz rację bytu. Jaka jest prawda – nie wiadomo... Główny bohater, coraz bardziej zaślepiony miłością, nie jest w stanie właściwie ocenić zachowania Any– fantazjuje na jej temat i zdaje się być nią coraz bardziej zauroczony. Ona też jest zakochana, tyle że w książkach... Zadurzony w Severinie mężczyzna szybko znajduje wytłumaczenie jej choroby (a nawet szuka podobieństw między nimi!), która według niego jest związana z ekstremalnym sposobem przeżywania egzystencji, z absolutną wolnością, radykalną formą wcielania w życie ideału, który sam kiedyś przed sobą postawił: żeby żyć książkami i dla książek. Gdy okaże się, że Otto jest poważnie chory, adorator Any zaproponuje, by Brugera i jej towarzysz zamieszkali w jego domu i obiecuje pokryć koszty hospitalizacji starca. Wtedy młodzi mają okazję spędzić więcej czasu razem, a nawet wspólnie poczytać, bo książki są dla nich obojga źródłem przyjemności. Monotonię przerywa coś, czego nikt się nie spodziewa, a co drastycznie zmienia obrót spraw. Co to takiego? Jak potoczą się losy tych trojga ludzi? Czy miłość zatriumfuje? Czy dowiemy się, kim jest Severina?
Przynależność do plemienia żyjącego wyłącznie książkami i dla książek napełniała mnie radością i zarazem pychą – to jedno zdanie mogłoby stać się mottem Any i wszystkich miłośników książek, a "Severina" jedną z ich ulubionych lektur, bo Rodrigo Rey Rosa ma niezwykły dar łączenia wielu gatunków – w tym wypadku romansu, kryminału, absurdu z humorem i błyskotliwością – co czyni jego dzieła niezwykle bogate w treści i dające do myślenia. Autor zdobył uznanie krytyków i otrzymał Gwatemalską Nagrodę Literacką im. Miguela Agela Asturiasa. Zajmuje on wysoką pozycję wśród twórców latynoamerykańskich i jest w świetnej kondycji, co potwierdza "Severiną" z roku 2011. Zawrzeć w niecałych 200 stronach rzecz o miłości, przyjaźni, kłamstwie i pasji, podaną w przystępny, klimatyczny i niebanalny sposób, jest bez wątpienia sztuką. Opublikowana właśnie na naszym rynku powieść Rosy daje nam nadzieję, że w przyszłości pojawią się w Polsce kolejne utwory tego autora, bo potencjał drzemie w nim ogromny i fanów znajdzie on w naszym kraju bez wątpienia wielu. Jedną fankę już ma...
Cytaty za: Severina, Rodrigo Rey Rosa, Wielka Litera 2013.
Ocena 5+/6
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Wielka Litera
Główny bohater książki jest współwłaścicielem księgarni 'Entretenida', którą otworzył razem z grupą przyjaciół, podobnie jak on zakochanych w książkach. Według niego [k]sięgarnie są wylęgarniami idei. Książki to żywe stworzenia, rozedrgane i pomrukujące, a on sam należy do gatunku księgarzy aspirujących do miana literatów – nie dość, że bibliofil, to jeszcze początkujący pisarz – cóż za fascynujący mężczyzna! Pewnego razu podczas wieczoru poetyckiego, które często są organizowane w jego księgarni, jakaś urodziwa, młoda kobieta kradnie dwa tomiki przekładów z japońskiego. Narrator jednak nie reaguje, bo towarzyszy mu przekonanie, że ona wróci. Niestety ma rację, złodziejka pojawia się po raz drugi, by ponownie przywłaszczyć sobie kolejne pozycje książkowe. To Ana Severina Brugera, obywatelka Hondurasu, która przebywa w Gwatemali nielegalnie. Jednak zamiast policyjnej interwencji dziewczynę czeka ogromne zainteresowanie ze strony właściciela księgarni, podszyte zainteresowaniem, namiętnością a może i głębszym uczuciem? Kobieta jest początkowo nieuchwytna, nieczuła na jego zaloty, a nawet zdaje się go ignorować. Z czasem zaczyna wykorzystywać właściciela księgarni do własnych celów...
Severina otoczona jest aurą tajemniczości - mieszka w 'Pensjonacie Carlos' z Otto Blanco, będącym jej mężem, ojcem, a może dziadkiem (?) i tyle o niej wiadomo. Pewne jest natomiast to, że notorycznie przywłaszcza sobie różne publikacje, a jak zapewnia ów tajemniczy mężczyzna, z którym zdaje się być blisko, cierpi na taką chorobę: kradnie wyłącznie książki i potem je czyta. Sytuacja jest jednak na tyle poważna, że czytelnik odnosi wrażenie, iż te jej kradzieże stanowiły (...) nie symptom, lecz rację bytu. Jaka jest prawda – nie wiadomo... Główny bohater, coraz bardziej zaślepiony miłością, nie jest w stanie właściwie ocenić zachowania Any– fantazjuje na jej temat i zdaje się być nią coraz bardziej zauroczony. Ona też jest zakochana, tyle że w książkach... Zadurzony w Severinie mężczyzna szybko znajduje wytłumaczenie jej choroby (a nawet szuka podobieństw między nimi!), która według niego jest związana z ekstremalnym sposobem przeżywania egzystencji, z absolutną wolnością, radykalną formą wcielania w życie ideału, który sam kiedyś przed sobą postawił: żeby żyć książkami i dla książek. Gdy okaże się, że Otto jest poważnie chory, adorator Any zaproponuje, by Brugera i jej towarzysz zamieszkali w jego domu i obiecuje pokryć koszty hospitalizacji starca. Wtedy młodzi mają okazję spędzić więcej czasu razem, a nawet wspólnie poczytać, bo książki są dla nich obojga źródłem przyjemności. Monotonię przerywa coś, czego nikt się nie spodziewa, a co drastycznie zmienia obrót spraw. Co to takiego? Jak potoczą się losy tych trojga ludzi? Czy miłość zatriumfuje? Czy dowiemy się, kim jest Severina?
Przynależność do plemienia żyjącego wyłącznie książkami i dla książek napełniała mnie radością i zarazem pychą – to jedno zdanie mogłoby stać się mottem Any i wszystkich miłośników książek, a "Severina" jedną z ich ulubionych lektur, bo Rodrigo Rey Rosa ma niezwykły dar łączenia wielu gatunków – w tym wypadku romansu, kryminału, absurdu z humorem i błyskotliwością – co czyni jego dzieła niezwykle bogate w treści i dające do myślenia. Autor zdobył uznanie krytyków i otrzymał Gwatemalską Nagrodę Literacką im. Miguela Agela Asturiasa. Zajmuje on wysoką pozycję wśród twórców latynoamerykańskich i jest w świetnej kondycji, co potwierdza "Severiną" z roku 2011. Zawrzeć w niecałych 200 stronach rzecz o miłości, przyjaźni, kłamstwie i pasji, podaną w przystępny, klimatyczny i niebanalny sposób, jest bez wątpienia sztuką. Opublikowana właśnie na naszym rynku powieść Rosy daje nam nadzieję, że w przyszłości pojawią się w Polsce kolejne utwory tego autora, bo potencjał drzemie w nim ogromny i fanów znajdzie on w naszym kraju bez wątpienia wielu. Jedną fankę już ma...
Cytaty za: Severina, Rodrigo Rey Rosa, Wielka Litera 2013.
Ocena 5+/6
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Wielka Litera
Jeszcze nie czytałam czegoś podobnego i czuję się zaintrygowana! Strasznie jestem ciekawa tej książki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Z Twojej recenzji wyłania się ciekawa książka, a sam fakt, że nie znam w ogóle Gwatemali jeszcze bardziej przyciąga do niej.)
OdpowiedzUsuń