czwartek, 4 października 2012

Bluźnierstwo - Asia Bibi, Anne-Isabelle Tollet

Asia Bibi – 45-letnia prosta, uboga kobieta z Pakistanu, mieszkająca w niewielkiej wiosce Ittan Wali. Wspaniała żona Ashiqua, matka pięciorga dzieci, która nie potrafi pisać ani czytać, ale ciężko i uczciwie pracuje, bo kocha swą rodziną nad życie i chce zapewnić jej lepszą przyszłość. Asia to także chrześcijanka żyjąca w świecie muzułmanów, odważnie broniąca swej wiary, przyznająca się do niej nie zważając na konsekwencje, za co płaci najwyższą cenę…

Nikt z nas, żyjących w naszym pięknym i (rzekomo) nietolerancyjnym kraju, gdzie (przynajmniej) wolność wyznania gwarantuje nam ustawa zasadnicza, nie jest chyba w stanie wyobrazić sobie, przez co przechodzą wyznawcy Jezusa w krajach, gdzie większość stanowią muzułmanie. Łamanie praw człowieka, prześladowania, gwałty, morderstwa, a ostatecznie kara śmierci, to chleb powszedni chrześcijan. W tę tragiczną sytuację doskonale wpisuje się życiorys Asii Bibi, skazanej na śmierć poprzez powieszenie za to, iż czternastego czerwca 2009 roku pracując na polu w upale napiła się wody ze studni należącej do społeczności muzułmańskiej i wypowiedziała jedno zdanie, które przesądziło o jej losie i pozwoliło oskarżyć ją o bluźnierstwo: Jezus umarł za grzechy ludzi na krzyżu. A co zrobił dla ludzi Mahomet? Od tego czasu Asia przebywa w więzieniu, a o jej uwolnienie walczą ludzie na całym świecie. Ona nie wierzy już, że uda jej się opuścić mury więzienia, nie ufa prawu, ale chce dać świadectwo, by uchronić innych i chce walczyć o wolność religii w jej ojczyźnie na arenie międzynarodowej: Tutaj nikt mnie nie słucha, mam więc gorącą nadzieję, że mój cichy głos zostanie zostanie usłyszany poza Pakistanem. Moje życie nic tu nie znaczy, a fundamentaliści religijni nie poczują się usatysfakcjonowani, dopóki nie dokonają swej okrutnej zbrodni. Pragnę też, by moje świadectwo pomogło innym niesprawiedliwie oskarżonym w imię tego prawa.

Książka „Bluźnierstwo” powstała dzięki pomocy francuskiej dziennikarki, Anne-Isabelle Tollet, która nigdy nie spotkała Pakistanki osobiście, a jedynie podawała pytania do niej za pośrednictwem jej męża, Ashiqua, który może odwiedzać żonę w więzieniu. Ten zaś przynosił odpowiedzi, które zostały najpierw nagrane, a później spisane, by o tragicznym położeniu Asii dowiedział się cały świat i odpowiednio na nie zareagował. „Bluźnierstwo” to przejmujące świadectwo niewinnej kobiety, która zawsze żyła w zgodzie z wyznawcami islamu, szanowała ich wiarę, przyjaźniła się z nimi, nosiła dupattę (długą chustę zakrywającą włosy, ramiona i piersi), w czasie ramadanu nie obnosiła się z jedzeniem, a nawet pracowała u bogatych muzułmańskich urzędników. Asia wraz z mężem stara się nie afiszować swoją wiarą, nikogo nie drażnić, a wręcz okazać religii swych sąsiadów szacunek, by żyć z nimi w zgodzie. W naszym domu nie ma ani krzyża, ani ikony Najświętszej Panienki – tylko mała Biblia schowana pod materacem. Ani ja, ani Ashiq nie umiemy czytać, ale ta Biblia jest naszym małym skarbem, częścią nas i to właśnie ona jest jedynym znakiem chrześcijaństwa, jaki posiadają, ale nawet on jest ukryty. Wtedy na polu, 3 lata temu, Asia została sprowokowana i choć miała możliwość wyjścia z tej patowej sytuacji (musiała ‘jedynie’ przejść na islam), nie zrobiła tego. Pozostała wierna Chrystusowi, co z jednej strony wzbudziło szacunek wielu osób, ale z drugiej rozsierdziło wyznawców Mahometa. Ojciec Święty Benedykt XVI i różne chrześcijańskie organizacje, gubernator Pendżabu (muzułmanin) i minister do spraw mniejszości (chrześcijanin) stanęli po jej stronie. Ci dwaj ostatni już nie żyją. Zginęli, bo mieli odwagę sprzeciwić się jawnej niesprawiedliwości. Teraz oprócz Asii na niebezpieczeństwo narażeni są także jej bliscy (traktuje się ich także jako osoby odpowiedzialne za bluźnierstwo) i również im trzeba zapewnić schronienie. Bibi początkowo była przerażona, że giną ludzie, którzy chcieli jej pomóc i miała myśli samobójcze. Od kiedy znalazła ukojenie w wierze, ma nadzieję, że jej przykład pomoże zmienić prawo, uratować innych, którzy mogliby podzielić jej los w przyszłości.

Warunki, w jakich żyje Asia są katastrofalne: cela ma dwa na trzy metry, nie ma w niej okien ani WC (musi sama sprzątać swoje odchody, choć nie dostaje żadnych środków czystości), nie wolno jej wychodzić na spacery i stale jest pod okiem kamery, gdyż wielu więźniów oskarżonych o bluźnierstwo nie doczekuje wyroku: Widzę już tylko kraty, wilgotną ziemię i sczerniałe od brudu ściany. Smród tłuszczu, potu i moczu unosi się wszędzie (…) To zapach śmierci, albo rozpaczy… Nie pozostaje jej nic innego jak modlić się całymi dniami, mieć ufność w Panu i czekać na spotkanie z ukochanym mężem, który przyniesie wieści od dzieci, albo z adwokatem, który wciąż dzielnie walczy o jej uniewinnienie…
„Bluźnierstwo” jest doskonałym dokumentem świadczącym o życiu chrześcijan w świecie opętanym nienawiścią, fanatyzmem, brakiem tolerancji. Obraz Pakistanu, w którym wciąż panujące prawo przeciw bluźnierstwu daje szerokie możliwości do zniszczenia człowieka nawet wtedy, gdy jest niewinny, jest przerażający i niewyobrażalny dla nas, ludzi XXI wieku. Jak pisze Asia: Kara śmierci jest aniołem stróżem Pakistanu – mojego kraju, który nie tylko nie chce mnie na swoim terytorium, ale pragnie też, bym zniknęła z powierzchni ziemi… Te słowa nie dają złudzeń, tam bycie chrześcijaninem jest traktowane jako zbrodnia. Asia Bibi oprócz swojej tragedii dzieli się z nami wrażeniami z dnia codziennego, ukazuje trudy utrzymania rodziny, wszechogarniającą biedę, brak akceptacji we własnym środowisku, czy brak perspektyw w ogóle. Na jej przykładzie widać, ile warte jest życie człowieka i czy jest sens o nie walczyć, kiedy jest niesłusznie zagrożone. Jest to książka, która być może wielu nam otworzy oczy na problemy, z jakimi muszą się zmierzyć mniejszości religijne i pozwoli docenić to, co mamy, a czego tak często nie doceniamy...

Cytaty za: „Bluźnierstwo”, Asia Bibi, Anne-Isabelle Tollet, PWN, Warszawa 2012.

Recenzja została opublikowana na portalu Lubimy Czytać pod tytułem: Zapach śmierci

6 komentarzy :

  1. Jestem wstrząśnięta Twoją recenzją - nie wiem, czy byłabym w stanie przebrnąć przez książkę bez utopienia się we własnych łzach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka jest przesiąknięta cierpieniem i tak nieprawdopodobna, że aż trudno uwierzyć, iż są ludzie w dzisiejszym świecie skazani na śmierć za kubek wody zaczerpnięty ze studni...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie do uwierzenia za jaki absurd ta kobieta została skazana na tak straszną karę. A jeszcze trudniej mi pojąć to, że mimo wstawiennictwa samego papieża nadal nie odzyskała wolności. Muszę tę książkę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, nawet interwencja papieża nie pomogła. A ile przy tym ludzi przychylnych Asii zginęło... Aż łzy same się cisną do oczu...

      Usuń
  4. Oprócz przeczytania książki proponowałbym również podpisać się pod petycjami o uwolnienie Asii Bibi na stronach:

    www.callformercy.com

    oraz

    www.activism.com/pl_PL/petycja/petycja-w-sprawie-uwolnienia-asii-noreen-bibi/35111

    Same łzy Asii Bibi nie pomogą ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Petycję sama dawno podpisałam i proponuję to wszystkim.

      Usuń